Spodnie lniane Zen Red

Właśnie odebrałam, z niecierpliwością odpakowałam i ZAMARŁAM ... kolor boski! czerwony jaki kocham i jaki rzadko znajduję, głęboki, powiedziałabym "czerwone wino"; do tego dwa odcienie przetykane wzajemnie co dodatkowo dodaje mu głębi, no po prostu bajka :) same haremki też - to moje drugie; zdecydowałam się na zakup po tym, jak jak pierwsze mocno eksploatowałam przez całe ubiegłe lato zarówno podczas miejskich imprez jak i wakacyjnych objazdowych wypadów z walizką. Do tego ekspresowa wysyłka, za to też dziękuję Ci Milubo, bo naprawdę dbasz nie tylko o marketing, ale także naprawdę o klienta (aw różnych markach bywa to różnie).

Spodbie są piękne, czerwień obłędne. to pierwsza czerwień w której czuje się na prawdę dobrze. Kilka osób zauroczonych nią juz zapytalo skąd te spodnie :)) len treściwy, jak się wyjmie szybko z pralki i dobrze rozprostuje, rozwiesi na wieszaku to ja nie parasuje. Po praniu jak nowe. W noszeniu nie tracą fasonu. Może jedynie ta zakladka się wywija ale to wygląda bardzo naturalnie. Len ma swoje przywileje ;) Karczek jest boski. Dla mnie jako osoby z długim kręgosłupem a lubiącej nosić spodnie wysoko to idealne rozwiązanie. Wzięłam mniejszy rozmiar właśnie po to żeby zostały wyżej i to byl strzał w dziesiątkę. Mam 174cm i 72kg. To już kolejne spodnie. Mam jeszcze czarne i grafitowe do mnie jadą. Jestem pewna, że będą super!

A chciałam jeszcze dodać, że i mama już sobie kupiła.. I przyjaciółka już sobie kupiła ;))))) co zrobić...